www.akwarela.fora.pl

moz

Malujac drzewa musisz pamietać o ich anatomii, jest wiele rodzai drzew, najbardziej znane są te nasze polskie, ale na świecie występują również ciekawe drzewa egzotyczne o innej budowie niż to co możemy u nas zobaczyć. Biorąc pod uwagę jednak dobrze nam znane drzewa, trzeba pamiętać iż w większości przypadków mają one jeden, lub dwa pnie, które na dole są najszersze i wraz z wzrostem się zwęzają, z nich wyrastają większe gałęzie, a z tych galęzi mniejsze galązki.

U ciebie drzewa przypominają raczej krzewy czy krzaki.

Zwrócić uwagę przy budowaniu galęzi, by wyrastające gałązki z innej były mniejsze i cieńsze, gałąź musi utrzymać cięzar innych galązek. Przypomnieć trzeba również ze gałęzie i galązki są często ( zależy u jakich gatunków ) powykręcane, i ich linie są bardziej złamane, niż proste lub łukowate jak u ciebie.

Barbara Pingot

dobrze powiedziane a dodatkowo najcieńsze gałązki powinno się malować jednym pociągnięciem, wygląda to wtedy bardziej naturalnie. Poczekaj na pędzel.

araksol

Przykłady drzewek biorę z internetu. Dziś będę malować inne. Moze nawet odważę się zabrać za te z liśćmi i płyn maskujący. Pędzel faktycznie mam dość gruby i przez to kombinuję...

araksol

Drugie podejście i kolejne drzewka...Kolory na zdjęciach fatalne...

[img][link widoczny dla zalogowanych]

[/img][link widoczny dla zalogowanych]

Barbara Pingot

w drzewach już widać poprawę, obstawiałabym sosnę i wierzbę Smile

. Gałązki powinny być jeszcze trochę cieńsze ale bez pędzla nie dasz rady.

araksol

Pędzel będzie dopiero we wtorek, środę i nie wiem czy też nie za gruby, bo 2 sobol. Zobaczymy może pomyślę o kozłowskim albo o chińskich do kaligrafi, ale nie dam rady juz w tym tygodniu co przyjdzie...Jutro może będą drzewka z płynem maskującym, no i może wreszcie brzoza, której sie tak obawiam... Smile

yena

gałązki dobrze robi się riggerem może być cotman, polecam sobolowe pędzle restaurohouse seria 900 w szale dla plastyków. Stosunkowo niedrogie i dobre..non stop ich używam. No i do tła płaskie z wielbłąda, też jakieś śmiesznie tanie były w komplecie..

Barbara Pingot

akurat z pędzlem z wielbłąda się nie zgodzę, są zdecydowanie za miękkie, szkoda jakichkolwiek pieniędzy na nie.

yena

Stokrotka cały czas używam do moczenia tła- ze względu na miękkość przenoszą dużo wody..

Barbara Pingot

to ja podziwiam, to jest tak miękkie ze nawet rozsmarowanie wody kończyło się często zarysowaniem papieru przez metalową część pędzla. te z włosia bydlęcego są zdecydowanie lepsze a cenowo na to samo wychodzi.

araksol

Dzisiejsze ,,dzieło''. Wyszło tak sobie zwłaszcza drzewa mi się nie podobają, ale zdjęcia sa gorsze...Wzorem był obraz malowany farbami olejnymi. w oryginale kolory sa żywsze... Smile

Pozytywem jest to, ze zaczynam dostrzegać swoje błędy...Namęczyłam sie też dziś z zielniami, bo mi sie rozdzielał pigment. Woda była osobno w kropki i nijak kolor nie chciał chwycić...Masakra...

[img][link widoczny dla zalogowanych][/img]

Barbara Pingot

widać postęp, niebo bez poszarpanych linii, widok trzyma się kupy. masz juz te nowe farby?
Staraj się nie przemalowywać obrazów innych, nawet jeżeli to olej, skorzystaj ze zdjęć.

araksol

Nie to jeszcze stare farby czyli te dla dzieci i kilka kostek białych nocy...Myślałam, że z obrazów się łatwiej nauczę niż ze zdjęć..Nigdy nie kopiuję obrazów bez zmian. Tylko się inspiruję.

Barbara Pingot

na pewno jest łatwiej ale moim zdaniem łatwo wtedy przejąć styl kogoś a przecież nie o to chodzi. Rób jak uważasz, nawet na tym forum są ludzie, którzy uczyli się przemalowując innych.

araksol

Wobec tego będę malować z obrazów i spróbuję tez ze zdjęć. Wiem juz mniej więcej co mi się najbardziej podoba i do czego dążę...Teraz tylko muszę ćwiczyć...