www.akwarela.fora.pl

Barbara Pingot

A co

Nabiał

Podoba mi się temat.

Daria

Czy to ma być mój wkład w jakieś badania socjologiczne albo antropologiczne? Wink

pjwasek

Tak naprawdę to jest to ciekawy temat. Jestem praworęczny. Lewą ręką, to nawet w nosie nie dłubię, ale jak trzeba coś pod dziwnym kątem namalować, to biorę pędzel do lewej ręki. Też wam się tak zdarza?

yena

w zasadzie to używam obydwu rąk, kiedyś jak miałam ćwiczenia z chemii to czepiali się do mnie że używałam do dokręcania statywu czy czegoś tam lewej ręki. Natomiast piszę i maluję prawą. Smile

Anna Filipińska

Jestem praworęczna do bólu. Nie potrafię nawet poprowadzić ręki mojemu wnuczkowi leworęcznemu w trzech linijkach, żeby mu pokazać jak powinno się pisać jakąś literkę Laughing

Isiuleczka

Ja jestem oburęczna. Potrafię pisać i lewą i prawą. W zasadzie wszystko mogę robić i jedną i drugą. Ale z racji tego , że w szkole kazali mi posługiwać się prawą ręką - częściej używam prawej. Kiedy miałam prawą rękę przez miesiąc w gipsie ( w szkole) - to pisałam i rysowałam lewą. Poza tym mam zabużoną lateryzację ( ręka, noga , oko). Takie ze mnie dziwo.

Daria

Ale widzę po wynikach, że Gośka jeszcze nie głosowała Smile

pjwasek

Ale się fajny wątek rozkręca

Barbara Pingot

ja to jestem zupełnie praworęczna. Tak więc malowanie lewą i jeszcze, żeby dobrze było to .. zadziwiające jest Smile

ps. paskudnie wyswietla sie ta ankieta ..

mosska

Praworęczna. Zdecydowanie Smile

nibybiel

No jusz .... a wiecie, że choć jestem leworęczna całkowicie namaluję jutro coś prawą ... pewnie abstrakcja wyjdzie ... a może ktoś praworęczny by spróbował lewą? Smile

Daria

No tak, dla Gosi takie pomysły to woda na jej akwarelowy młyn Wink

Ja raczej nie podejmę wyzwania, bo ja ledwo daję radę prowadzić proste linie prawą ręką.

Anna Filipińska

Też się do tego nie nadaję Sad

Daria

A ja właśnie zaczęłam próbować jakieś plamy malować lewą ręką i jest ok, ale linie mi już lecą za bardzo w bok. Ale gdzieś kiedyś czytałam albo słyszałam, że trzeba czasem zerwać z rutyną i zrobić coś inaczej, podobno uruchomi się wtedy nowe ośrodki w mózgu. Może to jest wyzwanie, które warto podjąć.