www.akwarela.fora.pl

Rafał Rudko

mam pytanie co do strony.. jakbym zrobił stronę ze swoimi pracami i podanymi cenami... tooooo... urząd skarbowy by mnie za to ścigał? to jest legalne podać ceny i nie odprowadzać podatku? O_o bo juz od dawna myslę o stronie ale nie chce doczekać się jakiejś sprawy sądowej...

teoretycznie mozna przeginać pałę i mówić że ja ich nie sprzedaję tylko tak sobie podaję orientacyjnie ceny "gdybym chciał je sprzedać to tyle by koszyowały" no ale to po pierwsze jest juz ostre przeginanie pały a po drugie to to już jest tłumaczenie się przed sądem iii w sumie nie do końca skuteczne pewnie Smile

zulana

Wiem, że na Allegro można zarobić do 1000 zł miesięcznie bez odprowadzania podatku,potem już rejestracja działalności gosp. Smile

Ale ceny tam...kurcze, ludzie sprzedają akwarele po kilkanaście zł. I nie mówię tu o byle pracach, ale całkiem, całkiem. Ten pomysł z cenami "prezentacyjnymi" jest boski Very Happy

. Myślisz,że "skarbówka"to łyknie? W razie czego możesz liczyć na paczki ode mnie Very Happy

martanna

Hm... nigdy o tym problemie nie pomyslalam Rafal :D

Ale mysle, ze moglbys pokombinowac tak - robisz sobie www, dajesz obrazki, cene i napis "NA SPRZEDAZ"pod akwarelkami, ktore chcesz opchnac... a jak je sprzedasz, to nie zostawiasz ich tam z napisem "SPRZEDANA", tylko ja usuwasz ze sklepiku i wciskasz w dzial "portfolio" a nie "do sprzedania" ;-). Takim sposobem nie bedziesz mial na stronie prac oficjalnie sprzedanych. A co do prywatnych zamowien, piszesz, zeby skontaktowac sie z Toba na maila odnosnie cen, formatow itd. Nikt nie sprawdzi, czy ktos faktycznie zamawia czy nie :D

yena

Generalnie to ja nie wiem jak sie rozliczaja artysci, ale postaram zapytać sie ksiegowej jak to najlepiej zrobic.Ona ma wyjatkowy "łeb do kombinacji" to pewnie cos doradzi, jak to zrobić, zeby było dobrze

Ale jak ktos tworzy stronę i wystawia prace z podpisem "na sprzedaz" a nigdy nie odprowadził za nic podatku to troche podejrzane jest.A co bedzie jak ktos Cię podpiepszy, bo zyczliwych nie brakuje.A co będzie jak skarbowy sam zrobi prowokację?Zreszta nie wiem, muszę koniecznie pogadac z ksiegową, bo temat przyszłosciowo tez mnie interesuje.
Najlepiej zeby wypowiedział sie ktos doswiadczony, kto sprzedaje prace w internecie i wie jak to robic.

Rafał Rudko

byłoby fajnie Yena Smile

dzięki za odpowiedzi też się będę jeszcze pytał w paru miejscach Wink

masza

Urząd skarbowy moze cie scigac za NIEZAPLACONE podatki, a nie za to, ze wystawiasz gdzies prace z jakas tam cena. Czyli musi byc dowod , ze sprzedales i nie zaplaciles.
Moje prace wisza w kilku galeriach internetowych z podanymi cenami - i co z tego? Jak do tej pory w ten sposob nic nie sprzedalam.

Poza tym - nie od kazdej kwoty zarobionej podatek sie placi. Jest jakas tam kwota wolna od podatku.

Poza tym - jesli sprzedasz za jakas konkretna kwote - co ci szkodzi odprowadzic podatek? Na zasadach ogolnych - PIT 37.

Nie stresuj sie. Skarbowka ma pilniejsze sprawy niz scigac po internecie drobnice za 100 zl.

Le Typ

Tez mi sie wydaję, ze z takiej drobnej sprzedaży nie będzie żadnych konsekwencji. Skarbówce nie opłacałoby się ścigać każdego takiego "delikwenta", a tym bardziej artysty...Moja ciocia sprzedaje rzeźby na aukcjach i w okolicy Ega od jakiś 4-5 lat i do tej pory nikt się do niej nie przyczepił o to...Jeszcze może być tak, że ktoś ze skarbówki kupi od ciebie akwarelkę xD xD Cool

Rafał Rudko

za 100 nie, ale jakbym chcial dodać jedno zero to już gorzej, a po to właśnie założyłbym stronę :>

yena

Zulana a skąd wiesz, ze 1000 zł? i czy to wiarygodna informacja.Bo to mnie bardzo interesi:)

zulana

Moja siostra ma przyjaciółkę, która od lat tam handluje. Co prawda inna branża, ale zasady są te same dla wszystkich allegrowiczów. To bardzo solidna osoba, więc przegrzebała sie przez regulamin, żeby w razie czego nie "wtopić" Smile

Do 1000 sprzedajesz "w cały świat", powyżej...tu zaczynają się schody, trzeba chyba zakładać sklep i działać bardziej oficjalnie. CHYBA, nie znam szczegołów, bo z kolei tą formą sprzedaży nigdy nie byłam zainteresowna. Rzuciłam luźno hasło, konkrety na pewno są w regulaminie. O tym "luźnym" tysiącu, słyszałam w "luźnych rozmowach od wielu osób, więc tu raczej nie ma przekłamania. Hej.

martanna

...zawsze mozna miec kilka kont na kilka nazwisk Very Happy

Mwahahaha (diaboliczny smiech) Twisted Evil

zulana

I wtedy, elegancko samemu się podlicytowywać (najlepiej z różnych komputerów) Very Happy

No....ładnie zaczynamy kombinować Twisted Evil

martanna

E tam, trzeba sobie po prostu w zyciu radzic ;-)

zulana

pimpek

[link widoczny dla zalogowanych]

tu troche o działalności artystycznej, gdyby ktoś był zainteresowany.

Co do przetrzymywania prac przez pół roku, chodzi o to, że gdy się sprzedaje swoje np ciuchy, które się miało przez pół roku, to się jest zwolnionym z podatku, bo się tak jak by wyprzedaje własne, no ale to nie dotyczy jak widac prac plastycznych.