www.akwarela.fora.pl

modliszqa

wiele subskrybuję więc mam Very Happy

Wilcza Jagoda

Jako że tutaj, gdzie jestem teraz, farby Lukas wydają się bardzo popularne (w sklepach plastycznych jest seria 1862), chciałam zapytać tych, co mieli z nimi do czynienia, jak im się nimi maluje? Doczytałam się, że Judzinowi się jakiś czas temu podobały, a Yena z kolei pisała, że się do niczego nie nadają...
Ktoś jeszcze ma jakieś spostrzeżenia?

nocnymarek

Karmańsky to jedne z najlepszych farb względem jakości co do ceny

Papilio

Witam jeżeli chodzi o farby największą porażką są dla mnie farby maimeri blue niby artystyczne ale z tubki leje się tyle spoiwa ,że w sumie nie wiadomo czy mają pigment.... Bardzo nierówna jakość zazwyczaj ładują za dużo gumy przez co na papierze farba po wyschnięciu dziwnie opalizuje , błyszczy się nierównomiernie, pigment dziwnie się osadza tak jakby wnikał w strukturę papieru, plama barwna na obrzeżach mocno poszarpana. Jedna tubka trafiła mi się ledwie napełniona .... Czerwień kadmowa połowa tuby to spoiwo które się wytrąciło po wyciśnięciu została połowa tubki. Z kilku kolorów, które mam tylko ceruleum, ultramaryna francuska są ok. Dla mnie za duża rozbieżność w jakości... a ich farby studyjne to dla mnie porażka.
Swoją przygodę z akwarelą zaczynałem od farb talensa studyjnych van gogha nigdy się na nich nie zawiodłem polecam jako pierwsze farby stosunkowo tanie ładne kolory dobra jakość. Bardzo dobre są też rosyjskie yarka -biełyje noci ( białe noce ), szczególnie piękne mają maderowe kolory po za tym ochra czerwona, ultramaryna, żółcienie kadmowe.
Z artystycznych piękne kolory mają angielskie daler rowney
super kobalty szczególnie cobalt blue deep, zółcień indyjska ,ceruleum piękny przejrzysty super granuluje, sienna palona, zółta ochra, imitacja alizarin crimson.
Artystyczne Winsor and Newton to jedne z najlepszych jakich używam niestety ceny wysokie. Mają przejrzyste kolory szczególnie lubię ich róż alizarynowy, zółcienie i błękity
Miałem kiedyś na początku parę kolorów Karmańskiego jakość średnia , może teraz robią lepsze niektórzy zachwalają , wtedy były jakieś dziwne brudne przygaszone kolory słabo utarte pigmenty, wytrącały się. Bardziej gwaszowe prace wychodziły.Słabe i nie warte zainteresowania są farby Renesans, studyjne lukas, venezia -maimeri i wszelka chińszczyzna. Próbowałem nimi malować , ale testy wychodziły marnie... można się na starcie zniechęcić.

Ogólnie używam i polecam
z tańszych studyjnych :
van goghi -talensa
rosyjskie białe noce -Yarka

farby artystyczne:

Winsor Newton, Schmincke, Daler rowney.

W sumie można malować słabymi farbami na byle jakim papierze ale nie mamy gwarancji, że praca po kilku latach nie wyblaknie, papier nie zżółknie . Warto nawet na początku zainwestować w dobry papier i kilka farb dobrej jakości niż się na starcie od razu zniechęcić i wkurzać się, że coś nie wychodzi.

Wilcza Jagoda

A artystyczne Lukas - miałeś z nimi do czynienia? Mam na myśli serię 1862.

Papilio

Nie malowałem lukasami serią 1862. Miałem studyjne 2 kolory błękit paryski i ochrę w kostkach na spodzie rynienki był napis lukas. Farby były straszne mało spoiwa twarde to jak kamień trudno było to nawet nawilżyć spryskiwaczem a co dopiero pobrać pędzlem trochę farby na paletę. Kupiłem je kiedyś jako zamiennik nie było akurat tych kolorów z talensa van gogha ..... i to był błąd. Zresztą szybko zniknęły z oferty sklepu.Z artystycznych polecam schmincke i dalera rowneya i winsor and newton. Na próbę zawsze można kupić lukasa s. 1862 i wypróbować ale czasami można się przejechać nie wiem czy warto skoro studyjne robią takie słabe... nie testowałem więc się nie wypowiadam może są ok... Smile

yena

kiedyś byłam zarejestrowana na niemieckim forum o akwareli i tam lukasy odradzali uważając je za kiepskie. No cóż szminek nic nie przebije raczej, a tam są bardzo popularne.

Wilcza Jagoda

No tak, tylko że trudno też pobić szminkową cenę Very Happy

Chyba tylko Winsorom się to udaje...
Dzięki za info Smile

Może kupię sobie jakieś 2-3 kolory (w tubkach) Winsorów na próbę. Chcę jeden błękit i jedną czerwień. Większość czerwieni jest niestety plamiąca ("staining"), a ja chciałabym jakąś nieplamiącą. Zastanawiam się teraz, którą...

pjwasek

Używam bardzo dużo Maimeri i nie mogę o nich złego słowa powiedzieć. Niektórych kolorów zużyłem już po kilka tubek i zawsze miały tę samą jakość. Opis bardziej mi pasuje do Maimeri Venezia, które rzeczywiście są beznadziejne.

Rafał

Wilcza Jagoda

OK, wstrzymuję się! Smile

O Lukasach też chętnie usłyszę!

masza

Ja tez uzywam troche maimeri Blu i są w porządku. Fakt, że np. ultramaryna ma sporo gumy arabskiej w porównaniu do innych marek (inne kolory mają juz w normalnej ilości), ale samemu kolorowi to nie szkodzi, nie ma tu innych dodatkow (np. bieli) jak w tanich farbach. Kolory są czyste, żywe. A cena przystępna Smile

Oczywiście maimeri venezia to najgorszy szajs.

Rafał

No to tu masz czerwienie:

1 Sennelier 619 Bright Red PR254+PO43
2 Sennelier 636 Sennelier Red PR254
3 Sennelier 619 jeszcze raz przez pomyłkę
4 Sennelier 677Chinese Vermilion PR254+PR209
5 Sennelier 611 Cadmium Red Purple PR108
6 Sennelier 675 French Vermilion PR242
(wszystkie Sennelier ze starej serii Extra-Fine)
7 Blockx 425 Pyrrolo Red PR2554
8 Winsor & Newton 548 Quinacridone Red PR209
9 Old Holland B22 Scheveningen Red Light PR112
10 Rembrandt 371 Permanent Red Deep PR254
11 Daler-Rowney 571 Scarlet Lake PR5+PR112
12 Daler-Rowney 569 Scarlet Alizarin PR83:1+PR4
13 Daler-Rowney 560 Rose Dore (Alizarin) PR83:1+PR4
(Dalery też mam jeszcze ze starej serii)

Może Ci pomoże. Wink

A co do Lukasów, to powiem tak: kupuj. Kup choćby jedną czy dwie kostki na próbę, bo najlepiej samemu sprawdzić. Nie będą to wyrzucone pieniądze. Szału nie ma, ale też kosztują o 1/3 mniej od Winsorów i wg mnie jest to taka sama proporcja jakości do ceny. Ja mam tylko 5 kostek i to nietypowych kolorów, które sporadycznie używam:

1 006 Chinese White PW4
2 152 Green Yellow PY129
3 170 May Green PY175+PG7
4 158 Veronese Green Earth PG26
5 036 Naples Yellow Reddish PR176+PBr24

Kostki są rzeczywiście dosyć suche, ale doskonale oddają pigment i nie ma na pewno z nimi takiego problemu, o jakim pisał Papilio w odniesieniu do Lukasów studyjnych. Farby dobrze płyną, ta zieleń Veronese, która powinna granulować rzeczywiście ładnie granuluje, te, które nie mają granulować nie granulują, transparentne są rzeczywiście transparentne, półkryjące są półkryjące... Ja się nie mam do czego doczepić.

A skoro już jesteś w krainie Helwetów, to nie natknęłaś się gdzieś może na akwarele Caran d'Ache? Bo bardzo chciałbym je mieć, a nie mogę ich znaleźć w żadnym sklepie wysyłkowym.

modliszqa

Rafał - spytam ja - skąd masz akwarelę Blockx ? Kiedyś poszukiwałam ale nikt nie znał ...

Daria

Modliszka - tutaj można kupić: [link widoczny dla zalogowanych]