www.akwarela.fora.pl

Barbara Pingot

W związku z tym, że od 2009 bardzo zmieniła się dostępność farb zarówno u nas jak i ściąganych zza granicy zakładam nowy wątek. Pojawiły się nowe marki, mamy przetestowane stare, wiemy o nich już więcej.

Do początkujących: nie ma sensu malowanie guziczkami, revesami i innymi tego typu wynalazkami. Nie osiągniecie nimi akwarelowych efektów.

Osobiście nie polecam też Cotmanów w kostkach - wypróbowałam. Za kilka dni sprawdzę Van Goghi w tubach.

Warto kupić mniej kolorów - na sztuki ale lepszej jakości farby.

modliszqa

van goghami sobie świetnie radzi Gosia, więc można polecić Very Happy

Wilcza Jagoda

A ja Cotmanów nie skreślam - na pewno nie stawiałabym ich w jednym rzędzie z Reevesami czy Renesansami Smile

Barbara Pingot

fakt, są ciut lepsze - mieszają się z wodą Wink

może tuby wypadają lepiej, ja miałam nieprzyjemność korzystania z półkostek. Mało wydajne, brzydko pigment się łączy i w malowaniu mokro na mokro ciężko idzie, trzeba mieć właściwie kałużę wody.

Barbara Pingot

Od firmy Kremer Polska dostałam do testów farby akwarelowe Daniel-Smith, mam jeszcze ich utramarynę w sztyfcie. Najciekawiej prezentuje się zielona - Undersea Green, rozwarstwia się, muszę pomyśleć jak to wykorzystać. Jest też moje ukochane Indygo Wink

Kolory:
Quinacridone Burnt Orange
Hansa Yellow Medium
Perylene Red
Undersea Green
Indigo
Carbazole Violet

"Lelije" 30cx40 cm. Test farb Daniel-Smith.
Farby mają dużo pigmentu, ładnie płyną i dobrze się ze sobą łączą. Po zaschnięciu i spryskaniu wodą szybko miękną. Sztyftu można spokojnie używać jako kostki, ma dużo pigmentu i szybko mięknie. Maluje się nimi z przyjemnością.

Isiuleczka

Oprócz zieleni podoba mi się też fiolet Smile

Artur P

Ostatnio pojawiły się u nich 2 różne komplety po 6 sztuk farbek 5 ml w promocyjnych cenach – „Watercolor Essential Set” i „Watercolor Primatek Set” (primatek – pigmenty uzyskiwane z minerałów). Zwykle mniejsze pojemności są droższe, ale wyjątkowo wychodzą cenowo tak jak w tubach 15ml i można sobie je popróbować. Szczególnie ciekawe i wyjątkowe są tu Primateki, ale to zależy od indywidualnych upodobań, ja ostatnio zacząłem sobie z nimi eksperymentować.

Daria

W sumie dla mnie rok 2015 też zaczął się pod znakiem Daniel Smithów. Co prawda miałam już z nimi wcześniej do czynienia i nawet szarpnełam się i kupiłam kiedyś 4 tubki w angielskim sklepie internetowym, ale dopiero w tym roku odkryłam że są polscy dystrybutorzy DS. No i oczywiscie nazdobywalam masę próbek, własnie od Kremer, a dzięki nim dokonałam dobrego wyboru tubek. I mam teraz zarówno rozwarstwiające się farby jak moonglow, shadow violet, czy cascade green, jak i kilka Primateków, głównie zieleni. Uwielbiam je i pewnie jeszcze poszerzę kolekcję. BTW do mojego zamówienia dystrybutor też dołączył kilka gratisów, czym mnie ładnie zaskoczył, bo dostałam jeszcze dwa sztyfty i jedną tubkę.
Dzięki Artur, że dałeś znać ze są takie komplety. Widzę, że jestes chyba jeszcze większym zapaleńcem DS niż ja Very Happy

Yggnis

Och rany, widzę, że tutaj też jest coraz więcej amatorów DS'ów. Jak zaglądałam na fora zagraniczne (zwłaszcza USA) praktycznie nie było innego tematu Smile

Jak zacznę zarabiać na akwareli może się szarpnę.

W ogóle chciałam podziękować za założenie nowego wątku Smile

Może dowiem się czegoś nowego.

Ktoś z Was spotkał się z akwarelą w formie peerless? Traktuję to bardziej jako ciekawostkę bo z tego co widziałam na yt nie nadaje się to do większych prac.

Barbara Pingot

Cześć, po prostu teraz te farby są i tutaj dostępne. W poprzednim wątku są omawiane inne farby, w skrócie te opisy pojawią się i tutaj.

Co to znaczy peerless?

edit: a znalazłam, człowiek się uczy całe życie Smile

https://www.youtube.com/watch?v=e7to8gOtvCQ

Siencja

Dobry wieczór! Smile

Podbijam temat ponieważ po latach... Hmmm... Po prawie 17 (właśnie przeżyłam szok... To połowa mojego życia! Wink

) latach postanowiłam wrócić do nauki malowania akwarelami. Wyciągnęłam kupiony wtedy zestaw 12 kostek Karmańskiego i pojawił się problem. Obie zielone farbki -nie mam pojęcia jakie bo teraz widzę inne zestawy kolorystyczne, a wtedy nie zwróciłam uwagi na nazwy- mają grudki, wymieszane z wodą się nie mieszają, dokładnie widać drobinki. Inne kolory są w lepszej lub gorszej kondycji, ale da się malować. Z ciekawości chciałam spytać co się im stało? Bo podejrzewam, że uratować się nie da. Z resztą mogę dokupić, ale zastanawiam się czy te?
Drugą sprawa, że mam ochotę spróbować tubek i pytanie kolejne, które studenckie będą najlepsze. Forum czytałam i pogubiłam się ciut już, poza tym część informacji jest sprzed kilku lat i np jakość niektórych farb mogła się zmienić.
Kolejne pytanie, gdybym zdecydowała się na dokupowanie na sztuk jaki byłby najbardziej uniwersalny i podstawowy zestaw kolorów?

Barbara Pingot

Dobry wieczór,

Myślę, że farby po prostu bardzo przeschły i się pokruszyły, spróbuj wymieszać wodę z miodem i zalać kostki, może to da radę. Czasami mam tak przy farbach wyciśniętych na paletę, po wielu spryskaniach wodą potrafią się posypać.

W ogóle nie brałabym serii studenckich. Jeżeli chodzi o jakość tych serii to sądzę, że może się tylko pogorszyć - oszczędności, oszczędności....

We wszystkich książkach najbardziej podstawowe podają:

chłodny i ciepły odcień - żółtego, czerwonego oraz niebieskiego. Bieli i czerni nie opłaca się brać na początku. Paleta zależy w dużej mierze od tego co chcemy malować.

Siencja

Stokrotko dziękuję bardzo! Smile

Sprobuję reanimować Karmańskiego i na najbliższe okazje prezentowe będę kombinować coś lepszego.
Myślę, że najbliższe mi są pejzaże i architektura. Poza kolorami podstawowymi w jakie warto w tym przypadku zainwestować?

Barbara Pingot

Kazdy ma jakieś swoje, ja kocham indygo, braz van dyke, przydaje się też szarość payna ale to głównie przy zwierzętach.

Siencja

Jeszcze raz dziękuję. Smile