www.akwarela.fora.pl

yena

Na pewno sobie kupię w tym miesiącu zestaw 000, 1 i 4.Dziękuję za cenne informacje.Mam jeszcze pytanie jak powinno sie konserwowac prawidłowo pędzle, aby jak najdłużej służyły.Czy myjecie je po prostu woda letnia z mydłem? W niemczech używają specjalnych mydełek do czyszczenia pędzli.Kosztuje to ok 2 euro.Ale tak na dobra sprawę to myślę, że szare mydło wystarczy. A może robię cos nie tak???nie przywiazywałam do tego wagi ale skoro mam mieć komplet pędzli za 100 zł to chciałabym je dobrze konserwować.Prosze o odpowiedź. Rolling Eyes

Tonic

Akwarela rozpuszcza się w wodzie, więc mydło jest chyba zbędne Wink

Mówi się, że trzeba myć po każdym malowaniu, ale ja to robię głównie po to, żeby resztki farby nie utwardzały końcówki pędzla.

Rafał Rudko

ja tylko płuczę w wodzie Wink

yena

Dziękuję, do tej pory tez myłam w wodzie,czasem z mydłem.Te ich niemieckie mydła do pędzli mają jakies specjalne olejki.Ale po co to komu potrzebne. Wink

yena

Wiem, ze wiewiórki są super.Ciekawi mnie co myslicie o pędzlach sobolowych Kolibri???Czy ktoś je wogóle wypróbował?Cenowo są do przełknięcia.

Rafał Rudko

ja mam czerwoną kunę... i nie jest spoko Wink

nie ma ostrego czubka, mocno chłonie wode, mało precezyjna itp Razz

i kosztowała 4 dychy Wink

a polecam także chińskie pędzelki

trochę są podobne do wiewiórek, różnią się tym że nie układają się zawsze w ten sam sposób, nie robi się im tak łatwo czubeczek i mają takie suche akcenty jak sie je przekrzywi Wink

bo wode tez spoko chłoną, malowałem nimi przed wiewiórkami i teraz zaczynam powoli je z nimi łączyć, bo dobrze się razem uzupełniają Smile

Tonic

Włosie u chińskich pędzelków są wykonane z różnych zwierzaków, wiem, bo sam miałem kilka (pędzli, nie sierściuchów Razz

), z czego dwa utrzymywały ostry koniec, a pozostałe rozczapierzały . Są nawet takie z wiewiórki Wink

masza

tak, ja tez mam kilka chinskich "do kaligrafii"- miedzy innymi dwie chinskie wiewiorki
najpierw sie zachwycilam, a potem mi przeszlo
trzymaja czubek nienajgorzej, aczkolwiek wlos dosc szorstki jest
suche wygladaja jak miotly i faktycznie potrzebuja duzo wody

moze zniechecilam sie dlatego, ze malowalam wtedy farbami w kostkach i trzeba bylo mocno mieszac tymi pedzelkami, zeby nabrac dosc farby

teraz uzywam ich polsuchych - samymi rozcapierzonymi koncowkami maluje liscie, galezie

a mam jeszcze dwa bardzo szerokie pedzle z kozy do lawowania - spokojnie moge polecic - miekkie, trzymaja duzo wody [link widoczny dla zalogowanych]

Rafał Rudko

ooooo właśnie się rozglądałem za takimi szerokimi!!!
a co do kostek jest prosty sposób, wystarczy obficie sprzyskać kostki spryskiwaczem kilka minut przed malowaniem Smile

Tonic

Mam szeroki pędzel z kozy i jakoś niespecjalnie się różni od syntetyków, jeśli chodzi o objętość.

W każdym razie, dziś odebrałem komplet pędzli i pstryknąłem parę fotek:

Po wstępnych testach stwierdziłem, że ładnie chłoną wodę, co było raczej do przewidzenia Razz

Rafał Rudko

trzeba było zrobić foty jak były mokre Wink

no ładniutkie Razz

mam nadzieję że szybko dadzą się wytresować Smile

Tonic

Fakt, jak są mokre, to jeszcze śliczniej wyglądają. Włosie zwężają się aż do jednego włosia Razz

Pstryknę fotki jak będę malować tymi pędzlami.

yena

Juz mi sie podobają, fajne pędzle.Po prostu muszę je mieć. Smile

minh

Widzę że wszyscy porywają się na wiewiórkowe Smile

Ja posiadam zestaw 000 2 i 4 ale rzadko z 4 korzystam.
Co do konserwacji to myje je po prostu wodą, a i najważniejsza rzecz, nie trzymam je zanurzone w słoiku z wodą podczas malowania Smile

masza

a ja tez dostane je pod choinke, lalala