www.akwarela.fora.pl

espero

Mam problem tylko nie wiem, czy z papierem czy z farbami.
Farby van Goghi w tubkach. Pierwszy raz malowałem nimi na nowym bloku Hahnemuhle 425 tym z białą okładką, rocznicowym. Okazało się, że robią się takie mini białe plamki, tak jakbym malował na jakiejś kredzie, albo jakby mi kredę ktoś na to pokruszył. Stwierdziłem, że to wina bloku.
Potem malowałem na papierze Winsor&Newton i miałem wrażenie, że też to się dzieje, ale może trochę mniej.
Potem był Fontenay - wszystko było idealnie.
Teraz zacząłem obrazek na papierze arches i jest masakra. A przecież arches to bardzo dobry papier.
Przed chwilą na tym Hahnemuhle pomaziałem Białymi Nocami, Van Goghami i profesjonalnymi W&N. I stwierdzam, że to chyba wina farb, bo van goghi wyglądają jakby śnieg na nie spadł, Białe Noce to samo, ale trochę mniej a W&N nic. Ale z drugiej strony Van Goghi na Fontenayu są ok, więc nie wiem.
Niżej wkleję kilka próbek. Miał ktoś z Was taki problem? Nie da się tak malować, wygląda to beznadziejnie po prostu.

1. Van Goghi na Hahnemuhle

2. Van Goghi na Arches - tragedia.

3. Van Goghi na Hahnemuhle

4. Van Goghi na Hahnemuhle

5. Białe Noce na Hahnemuhle
[link widoczny dla zalogowanych]

6. W&N prof. na Hahnemuhle - nic się nie dzieje

7. W&N prof. na Hahnemuhle - nic się nie dzieje

8. A tu widać niebieskie Van Goghi i żółte W&N i widać wyraźnie, że ta żółta plama w całości ładnie pokrywa papier, a na niebieskim jest śnieg.

9. A tu znowu Van Goghi na Fontenayu i wszystko idealnie.

Już nic nie wiem, ale wnioskuję, że chyba jednak farby z serii profesjonalnej są the best.

Isiuleczka

Niektóre odcienie granulują i jest to normalne! Inne nie. Np. Ultramaryna tak! I mi się takie efekty bardzo podobają. Jeżeli chcesz mieć idealnie równą taflę farby - to musisz wybierać papier gładki ( bo na fakturowym papierze granulację bardziej widać) i te kolory, które nie mają tendencji do granulacji.

espero

Hmmm. To jest granulacja? Tak chyba granulacja nie wygląda Confused

Ale jeśli byłaby to granulacja, to chyba coś jest nie tak. Na zdjęciu 6 mamy Cobalt turquoise PB36 i Rose Madder Genuine NR9, które są granulujące i tutaj tego śniegu nie widać. Granulujące kolory chyba inaczej wyglądają, bardziej tak jakby cząsteczki sklejały się w kupki, ale nie w ten sposób, że odklejają się od papieru tworząc taki śnieg.

Barbara Pingot

na suchym rocznicowym HM farba mało płynie - jest duża możliwość robienia drobnych blików np jak się maluje zieleń właściwie same powstają. Dobra przyczepność jest dopiero jak jest ładnie mokry. Nawet moczenie go trwa dłuższą chwilę. A z tym winsorem to też przesadzasz Wink

jak masz ciężki pigment zazwyczaj kryjący to inaczej wygląda to na papierze, sam pisałeś, ze WN kupiłeś same transparentne.

Artur P

Miałem swego czasu podobny problem, a nawet większy. Gdy nakładałem kilka warstw Van Gogh-ów to wyłaziły biało szare plamy (szczególnie przy laserunkach). Też początkowo myślałem, że to wina papieru; lecz gdy sprawdziłem to na innych farbach – efekt ten nie występował.
Sądziłem początkowo, że może zawierają jakieś białe wypełniacze. Lecz po dokładnej analizie składu stwierdziłem, że winowajcą jest tu spoiwo jakie jest stosowane w amatorskich seriach farb akwarelowych (seriach akademickich do jakich zalicza się Van Goghi) – tym spoiwem jest Dextryna. Jest to syntetyk używany zamiast gumy arabskiej. Spoiwo to ma tą wadę, że nie jest całkowicie przezroczyste, ma biało-żółte zabarwienie i gorzej się miesza z wodą, a farba po napełnieniu pojemniczka kruszy się i jest słabiej rozpuszczalna.
Po tych wnioskach pozbyłem się sporych zapasów Van Gogh-ów na Allegro i używam akwarel wyłącznie z serii artystycznych, a problem ten po tych zmianach już nie występuje.
Trochę lepsze są już Cotmany – tańsza odmiana W&N, ale i tu w składzie oprócz gumy arabskiej jest też domieszka nieszczęsnej dextryny.

espero

Stokroto - tzn. z czym przesadzam jeśli chodzi o Winsory? Napisałem, że Winsory z serii profesjonalnej nie sprawiają właśnie żadnych problemów na żadnym papierze.
Artur - właśnie tak podejrzewałem, że coś z tymi Van Goghami jest nie tak i to potwierdziłeś. Już kilka osób mi mówiło, że od Van Goghów już lepsze są np. Białe Noce (tez tak myślę).
Też przechodzę na serię profesjonalną, bo chociaż to drogi interes to jednak jakość jest o wiele lepsza i zauważalna.

Barbara Pingot

bo wiesz, są tańsze serie profesjonalne niż winsory Smile

ale porównanie ich do van goghów to też pomyłka.

masza

U mnie taki problem wystąpił tylko w jednym konkretnym zestawieniu: farbka DR indygo na papierze HM rocznicowym. Mam farby DR, Rembrandt Talensa, Schmincke, MaimeriBlue i WN (wszystkie prof).

blackgul

Jest to syntetyk używany zamiast gumy arabskiej. Spoiwo to ma tą wadę, że nie jest całkowicie przezroczyste, ma biało-żółte zabarwienie i gorzej się miesza z wodą, a farba po napełnieniu pojemniczka kruszy się i jest słabiej rozpuszczalna.
Po tych wnioskach pozbyłem się sporych zapasów Van Gogh-ów na Allegro i używam akwarel wyłącznie z serii artystycznych, a problem ten po tych zmianach już nie występuje.
Trochę lepsze są już Cotmany – tańsza odmiana W&N, ale i tu w składzie oprócz gumy arabskiej jest też domieszka nieszczęsnej dextryny.