Forum www.akwarela.fora.pl Strona Główna www.akwarela.fora.pl
akwarela
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Tatranka
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 44, 45, 46  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.akwarela.fora.pl Strona Główna -> warsztat
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Barbara Pingot
Sobolowy Master


Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 5049
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zielona Góra
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 0:46, 12 Lut 2010    Temat postu:

ale odlot z tym zamarzaniem, ostatni raz widzialam taki wzorek wieki temu! a co do wrzatku, nie szkoda pedzli? bo slyszalam, ze goraca woda im szkodzi dosc..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
romart
paluchomaz


Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 0:50, 12 Lut 2010    Temat postu:

na pewno szkodzi, ale cóż; używam pędzli z wiewiórki-bardzo mięciutko malują; aha, ciekawostka, ślady po zamarzniętej akwareli zostają również po przeniesieniu do ciepłego pomieszczenia ze względu na właściwości wosku którego jest ciut w kuwetce
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Barbara Pingot
Sobolowy Master


Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 5049
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zielona Góra
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 11:19, 12 Lut 2010    Temat postu:

fajnie ze slad pozostaje, jednak jest to bardzo ekstremalne doswiadczenie Smile, znaczy plener w takich temperaturach Smile, mnie czasami w domu rece kostnieją!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tatranka
Sobolowy Master


Dołączył: 21 Gru 2009
Posty: 705
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bydgoszcz
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 11:24, 12 Lut 2010    Temat postu:

Fajne te mrożone obrazki. Przyda mi się też wzmianka o wiewiórkach:)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
de_la_hack
gryzipędzel


Dołączył: 19 Lut 2009
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 19:54, 12 Lut 2010    Temat postu:

ah, te gory wyszly ci przepieknie i te niebieskie zimowe

los pozdros

marek

p.s. zadnej krytyki
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tatranka
Sobolowy Master


Dołączył: 21 Gru 2009
Posty: 705
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bydgoszcz
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 0:09, 13 Lut 2010    Temat postu:

Ha, jestem zdruzgotana Laughing I co teraz? Ale ludzików to na pewno ni w ząb nie dam rady:) no to dam znów coś bezludnego:) Tylko niestety cóś balans bieli mi się przeniebieszczyłSad
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
romart
paluchomaz


Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 0:48, 13 Lut 2010    Temat postu:

Fajnie byłoby zobaczyć to z natury a najlepiej wyjść na grzbiet wyjąć farbki winsora i namalować na żywo. W malowaniu ze zdjęć brak duszy, przynajmniej ja tak odczuwam. Mam takiego ucznia, Tomka, który przyzwyczaił się malować ze zdjęć i potem nie mogłem go przestawić na malowanie z natury. Teraz jest już dobrze. Tomek bierze akwarele, siada na stołeczku i maluje na żywca.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
romart
paluchomaz


Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 0:51, 13 Lut 2010    Temat postu:

A może spróbować ze szkicu, ja zawsze robię je tuszem w kilka minut; potem przenoszę na akwarelę dodając kolory
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Barbara Pingot
Sobolowy Master


Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 5049
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zielona Góra
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:43, 13 Lut 2010    Temat postu:

fajnie by bylo ale... nie kazdy ma taka mozliwosc (juz pomijam kwestie plenerow na mrozie Very Happy), jakbym miala malowac z natury, to bym wcale nie zaczela, brak czasu, mozliwosci i takie tam.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
michałJ
Chiński Łamacz Pędzli


Dołączył: 11 Sie 2009
Posty: 765
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 13:57, 13 Lut 2010    Temat postu:

Malowanie z natury to fajna rzecz, zapewnia znacznie lepsze wyczucie swiatła i generalnie daje fajnego feela, ale; wymaga znacznego zaangażowania srodków i głownie CZASU. Jeżeli ktos może sobie pozwolic na częste, kilkugodzinne posiadówy w plenerze, to pozazdrościć. Niestety ja np maluje głównie w nocy. Z własnych zdjęć i tutaj uwaga, polecam malowac z własnych ujęć, bo to wymaga zaangażowania juz na etapie kadrowania i wyboru motywu. Niestety malując z cudzych zdjęć, przeskakuje sie bardzo istotny etap świadomego tworzenia..A tworzenie to nie tylko sprawność w operowaniu narzędziem, ale również myślenie jak przetworzyć zastaną rzeczywistość, w jaki sposób zinterpretować dany kształt w przestrzeni płaskiej przy użyciu dostępnych materiałow i własnych umiejętności..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
michałJ
Chiński Łamacz Pędzli


Dołączył: 11 Sie 2009
Posty: 765
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 14:07, 13 Lut 2010    Temat postu:

A co do prezentowanych prac w tym wątku, to najlepiej czuć powietrze i przestrzeń w pierwszym, górskim pejzażu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
yena
Sobolowy Master


Dołączył: 18 Lis 2008
Posty: 2809
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Mazury
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 14:12, 13 Lut 2010    Temat postu:

malowanie w plenerze to pewien rodzaj przyjemności(luksusu) na którą nie każdy może sobie pozwolić(czas, pieniądze).To prawda że lepiej z własnych fotek malować, mamy wpływ przede wszystkim na kompozycję i decydujemy który fragment obrazka jest najważniejszy.A jak potrafimy oddać różne efekty jak światła i mgły to w ogóle super.Tylko jest kwestia taka, ze są pewne miejsca w których nie będziemy z różnych przyczyn-a są one wyjątkowo atrakcyjne i musimy wtedy korzystać z fotek innych ludzi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
romart
paluchomaz


Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 17:40, 13 Lut 2010    Temat postu:

Oczywiście, to wymaga czasu i cierpliwości+kasy ale...
można robić szkice w plenerze-5 minutowe, oddające charakter i ducha m-ca, można posługiwać się zwykłym rysunkiem, szkicem itp.
Ja zdaję sobie sprawę z tego, że praca namalowana w zaciszu domu, w ciepłych kapciach będzie atrakcyjna dla klienta, będzie w niej spokój, szczegóły itp.Ale nigdy nie będzie w niej siły która płynie z doznań, z obserwacji, z ruchu dłoni itp. To troche jak poezja, a akwarela jest takim zapisem ulotności....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tatranka
Sobolowy Master


Dołączył: 21 Gru 2009
Posty: 705
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bydgoszcz
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 0:13, 16 Lut 2010    Temat postu:

Ha, pewnie to racja, może nawet święta:) Malowanie w plenerze jest jak najbardziej fachowe:)Tylko jak to robi w górach? Okrakiem na grani, pędzle w zęby, farby pod łokiec, papiór pod kamolem? A poza tym w górach to trza leciec, coby gdzieś wleźc i zdązyc zleźc przed nocą. No i światło zmienia się z szybkością...światła. Malowanie wyłącznie w plenerze narzuca jednak pewną monotonię scenerii - trudno szybko zmnieniac otoczenie, albo malowac, biegnąc za peletonem autokarowej wycieczki. Niestety, tak w tej chwili poruszam się po swiecie - albo z wycieczkami, grupą PTTK, albo włażąc na góry. Nie ma szans... Nawet samochodu nie posiadam, żeby gdzieś tam ze sprzętem się usadowic. Ale wyjazdy plenerowe na pewno byłyby czymś jak najbardziej słusznym. Trzeba coś wykombinowac...Smile Byle do wiosny:)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rafał Rudko
Administrator


Dołączył: 04 Lis 2008
Posty: 775
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 10:25, 16 Lut 2010    Temat postu:

W sumie to nie ma co tu na siłę krytykować.. trzeba po prostu malować a poziom będzie podnosił się sam Wink pozdrawiam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.akwarela.fora.pl Strona Główna -> warsztat Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 44, 45, 46  Następny
Strona 3 z 46

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin