www.akwarela.fora.pl

pjwasek

Robiłem sobie próby malowania białych elementów. Pierwsze namalowałem tło, później resztę. Dlatego może to trochę dziwnie wyglądać.
(Znienawidziłem płyn maskujący)

By [link widoczny dla zalogowanych] at 2009-09-07

nibybiel

Super są

Normalnie świetne ... tylko ta co ma tak mocno zgiętą szyję ... coś z nią nie tak ... Smile

pjwasek

Wiem, ale jak zacznę poprawiać, to jeszcze bardziej zepsuję. Załóżmy, że ona jest "normalna inaczej"

martanna

Piekne gaski :-))) Najbardziej podobaja mi sie pierwsze po lewej.

A plynu nie trzeba sie bac. Troche na poczatku jest upierdliwy no i ma obrzydliwy zapach, ale jak sie czlowiek przyzwyczai to naprawde ulatwia zycie.

yena

Świetne! Oprócz tej jednej.Ja już nawet nie czuję zapachu płynu maskującego, przyzwyczaiłam się.

pjwasek

Płyn maskujący to złośliwiec jeden:

1. Zawsze schodzi razem z kartką w najbardziej istotnym miejscu (szczególnie gdy zamalowuje nim duże powierzchnie).
2. Zawsze farba pod niego wchodzi w najważniejszym miejscu obrazu.
3. Tworzy gluty wszędzie, gdzie to nie jest potrzebne.
4. Trudno czasem się bez niego obyć.

nibybiel

Wypróbuj inny płyn, one maja różną gęstość i róznie kleją się zależnie od papieru.

pjwasek

A jakiego płynu używasz?

Rafał Rudko

świetne gęsi, poza tą niebieską - nie pasuje jednak - dlaczego ona jest niebieska? O_o poza nią chyba bym nic nie zmienił - sam bym nie pogardził taką pracą

ostatnio robiłem zdjecia gęsi to może też spróbuję je namalować Smile

nibybiel

Miałam Maimeri - niebieski, śmierdzący i szybko robiły się gluty, potem Talensa - szary, też "aromatyczny" ale mniej gluciasty i mniej niszczący pędzle ... a teraz mam z Winsor&Newton - śmierdzi najmniej ze wszystkich, jest jasnożółty, bardziej lejący tzn mniej sie klei i to jak dla mnie dobrze, bo mozna nim łatwo najcieńsze trawki i gałązki robić ...
Z papierem odchodzą mi płyny tylko wtedy, gdy jest jeszcze za mokro ... a co do gęstości, lepkości i glutów - płyn musi być świeży ... taki, co postał trochę, rzadko używany gęstnieje i glucieje ...

pjwasek

Z płynem maskującym rzeczywiście mam problem, bo ja lubię dużo wody używać.

A jedna gęś jest niebieska, bo lubię kombinować. Same białe dla mnie nudne były.

martanna

Jaki masz plyn? Ja tez mase wody leje i nigdy nie mialam takich problemow :-(

pjwasek

Mam dwa

By [link widoczny dla zalogowanych] at 2009-09-08

Ten po lewej (biały) wydaje się lepszy. Lepiej przylega i dobrze "uszczelnia" papier. Ten po prawej ma gorsze właściwości kryjące.

Zawsze po usunięciu płynu wydaje mi się, że papier staje się bardziej szorstki i gorzej się farba rozpływa. Używam głównie papieru Canson Torchon.

nibybiel

oo ... to masz te same co ja Smile

Mi sie kartki nie czepiają - dzisiaj malowałam te porzeczki i maskowałam niektóre liście w całości i wszystko o.k.
Z przyleganiem wogóle nigdy nie miałam problemu ... wydaje mi się, że to kwestia papieru - o ile pamiętam Torchona to on jest jakby "górzysty" ma takie wypukłości i wgnioty ... i płyn się pewnie tylko wypukłości chwyta ...

martanna

A czym nakladasz? Czasem nakladajac czyms za ostrym mozna poszorowac przy okazji po papierze i potem plyn gorzej schodzi...