www.akwarela.fora.pl

martanna

Hej kochani

przepraszam, ze zarzuce jakis taki dziwny temat, ale nie wiem kogo spytac, wiec postanowilam Was sie poradzic :-(

Jakis czas temu potrzebowalam kupic czesc do aparatu i poniewaz nie moglam jej trafic na allegro, zamiescilam ogloszenie na digarcie. Odpowiedziala mi jedna osoba, cena byla w miare spoko, koles przeslal mi fotki i opis produktu (byl to pierscien adaptacyjny).

Domowilismy sie odnosnie wszystkich szczegolow, wysylka poleconym ekonomicznym, do Francji. Przelalam kase, powiedzial, ze wysyla we wtorek.

No, i zasadniczo ten wtorek byl rowne dwa tygodnie temu.

Polecone ida czasem dosyc dlugo, nawet do tygodnia lub 10 dni, ale zaczelam sie niepokoic i napisalam do goscia (bo powiedzial: Wysle we wtorek; a nie dal mi potem znac, ze faktycznie wyslal).

Ten mi odpisal, ze dopiero co wrocil z jakiejs podrozy i "sprawdzi na poczcie" bo zasadniczo on tego nie wysylal tylko dal przesylke komus innemu(numer konta tez byl na jego ojca, to samo nazwisko ale inne imie).

Powiedzialam, ze jesli tak jak zaplacilam, wyslal przedmiot poleconym, zeby mi po prostu przeslal skan potwierdzenia, to sie nie bede niepokoic, bo moze to sie po prostu troche dluzy. A jesli z jakichs powodow jeszcze nie poslal mi tego, co kupilam, to kiedy moge sie tego spodziewac (chyba normalne pytanie).

A ten dupek sie nie odzywa. Koles jest na digu, loguje sie czesto, ja mu pisze maile, a on nic. I tak sie zastanawiam, co zrobilibyscie w takiej sytuacji? Koles sprzedaje tez przez Allegro, pracuje jako fotoreporter, jest na kilku stronach internetowych...

Myslalam o tym, zeby napisac do administracji diga (wiem, ze oni nie prowadza sprzedazy i to ich nie obchodzi, ale chcialam zasygnalizowac, ze z tym uzytkownikiem jest problem), ale nie wiem jak i do kogo.

Mam tez adres pocztowy jego ojca. Jakby byl ktos z Bydgoszczy (lub z Sopotu, bo stamtad jest koles) to bym byla bardzo wdzieczna jakby mi pomogl znalezc jego numer telefonu w ksiazce tel.) :-(

Nie wiem co robic, niby kasa nie byla wielka, ale sie wkurzylam, tym bardziej, ze koles albo mnie zbywa polslowkami albo milczy, nie dal mi nawet znac CZY i JAK wyslal ten pierscien adaptacyjny (jak mozna nie wiedziec czy cos sie wyslalo???)

Tak sobie mysle, ze moze chcial troche kasy wiecej zgarnac i z oszczednosci poslal to normalnym listem, ktore niestety czesto kradna kochane poczciarki, a teraz mu glupio - ale kurcze dupek powinien dac znac cokolwiek, tym bardziej, ze nie jest to kompletny szczeniak, tylko dwudziestoczteroletni facet.

Co byscie zrobili???

Pomocy :-(

yena

Podejrzewam, ze koleś jest po prostu nieuczciwy, jak się coś wysyła dla kogoś nawet przez kogoś innego to się zachowuje dowód przesyłki.Jezeli zapłaciłaś za przesyłkę, a on wysłał normalnym listem żeby ukręcic parę groszy to też nie fair.Przede wszystkim to powinien dążyc do wyjaśnienia Tobie sprawy, a nie Cię unikać.Uczciwa osoba by nie unikała kontaktu z Tobą, bo nie wierzę, że jest takim gówniarzem.
Najlepszy w ostateczności byłby na niego sposób, to go upublicznić na forum, opisać cała sprawę podobnie jak to zrobiłas tutaj z podaniem nicka, żeby juz więcej nikogo nie oszukał.Ludzie będa na niego wtedy uważać. Martanna zrobisz co zechcesz, ja bym się zastanawiała nad taką formą, bo forsy juz nie odzyskasz.

yena

Albo go poinformuj, ze tak zrobisz, ciekawe jak zareaguje.
Nie wiem, moze źle kombinuję.Wogóle internet to ryzyko jeżeli chodzi o transakcje.

martanna

Dziekuje Ci Yeno za rade i przepraszam za opozniona odpowiedz...

Dostalam od niego dzisiaj wiadomosc, bardzo zdawkowa, jest w podrozy, nie ma czasu pisac. Nie odpowiedzial mi na ponawiane pytanie, czy adapter poszedl poleconym. Mialam nadzieje, ze tak, wtedy majac dowod wyslania daloby sie cos zdzialac - napisal tylko, ze "poszlo".

Denerwuje mnie to, jak ludzie nie odpowiadaja wprost na najprostsze pytania, ale mysle, ze jesli napisal, ze "poszlo", a nie, ze "poszlo poleconym" to znaczy, ze faktycznie chcial tych kilka groszy sobie przyoszczedzic i poslal normalnym listem - a z nimi wiadomo, jak to jest...
...allbo w ogole nie wyslal...

Od paru ladnych lat kupuje na Allegro i innych serwisach, zawsze bardzo ostroznie, i nigdy dotad nie przytrafilo mi sie nic takiego. Bylam go pewna, jest na digarcie od 4 lat, wszystko wygladalo super... a tu klops.

Mysle, ze Twoj pomysl z napisaniem na forum jest bardzo dobry. Bardzo chcialabym to zrobic, zeby ostrzec innych, ale z tego, co wiem, jest to nielegalne i grozi banem (tzn nie mozna podawac nickow konkretnych ludzi i o cos ich oskarzac, nawet jesli ma sie stuprocentowa racje i pewnosc)...
Wiem, ze koles sprzedaje tez obiektywy i inne akcesoria, wiec postaram sie go wytropic i ewentualnie napisze bezposrednio do ludzi, ktorzy odpowiadaja w jego ogloszeniach na forum digartu...
Nie wiem... nic innego nie przychodzi mi do glowy...

Ech, szkoda slow... Za ta kase moglam miec troche nowych akwarelek :-(

yena

Nie wiedziałam, że to grozi banem, w takim razie możesz tak jak napisałaś ostrzec poszczególne osoby.A co do całej sprawy, to każdemu może się przytrafić coś takiego.Ja też ostatnio zaryzykowałam kupując książki, ale facet okazał się uczciwy.Koleś się za bardzo nie wzbogaci i na pewno nie pójdzie mu to na zdrowie.

Agulec

O kurdę ...sad story:( ja zawsze kupuje za pobraniem pocztowym, nie wpłacam wcześniej żadnej kasy ...ale czasami tak się nie da. Allegro jest ok, tam kazda osoba ma opinie i historię zamówień. Nie grozi banem, podaj namiary, jesli człowiek jest nieuczciwy to wątpię aby się procesował . Z tymi przesyłkami - często dostaje się porozrywane, szczególnie z UK. Ostrzec ludzi zawsze warto.

martanna

Komentarze mial super na allegro, na digu od ladnych paru lat, wszystko wygladalo super.

I nagle bach.

Ludzie po prostu nie maja wstydu...