www.akwarela.fora.pl

martanna · Wysłany: Nie 21:40, 01 Mar 2009 Temat postu:

Super zestawienie :D Bardzo ladnie i profesjonalnie sie razem prezentuja :-)

(A Wielkanoc juz za pasem, jeszcze sie jajka pomaluje jakby co ;-))

Anna Filipińska · Wysłany: Nie 22:29, 01 Mar 2009 Temat postu:

Ja maluje ich całkiem dużo, bo mają wzięcie w rodzinie i wśród znajomych i przyjaciół. Już teraz mam lepsze pędzle, bo dzięki Wam mam lepszą wiedzę na ten temat. Może i jajka w tym roku będą ładniejsze?

martanna · Wysłany: Nie 23:39, 01 Mar 2009 Temat postu:

Definitywnie przed Wielkanoca powinnismy zalozyc temat gdzie kazdy bedzie mogl sie pochwalic tegorocznymi pisankami :-)))

zulana

Yena, Masza, Tonic...jak tam spisują się wiewiórki? Smile

Teraz ja się przymierzam i oczywiście mam problem jakie kupić. Nr 4 chyba dla mnie za duży, nie kombinuję z formatami większymi niż A4...Czy zestaw 000, 1, 3 brzmi dobrze?

yena

Wiewióry sa super zulana i powiem Ci szczerze, ze stosuje głownie najmniejszy, a 3 prawie wcale.Numer 000 jest super.Skorodował mi tylko troche trzonek, lakier popękał, ale pedzelek oki.Maluje formaty 24x32.

zulana

Dzięki

000 bankowo. a gdybyś miała zasugerować drugi? Very Happy

yena

Jedynka tez sie nadaje, tylko najwiekszy rzadko używam, nie mówie , ze nigdy.Alle 000 i 1 to podstawa.Kup sobie na początek te dwa.

zulana

Jeszcze raz dzieki Smile

Tonic

Ja najczęściej używam jedynki, nieco rzadziej czwórki, głównie do teł i dużych plam. Format około 35x50cm. Lubię duże i zdecydowane pociągnięcia, więc preferuję duży rozmiar. Ale myślę, że jedynka to całkiem uniwersalny rozmiar.

Włosie są super, ale wykonanie nie najlepsze - po jakimś czasie lakier pęka w miejscu, gdzie jest ma kontakt z wodą, mosiężne opaski są chyba tylko dla ozdoby, bo mają luz, a włosie trzymają się tak samo jak na początku. Też tak samo ma mój znajomy z szkoły rysunku, yena również, więc to standard dla tych pędzli Razz

zulana

Tonic, to nic Very Happy

Niech sobie rdzewieją, muszę je wypróbować ! Dzięki, chyba zainwestuję w te które sugerujecie. Pozdrawiam

zulana

Kilka osób pisało o pędzlach do kaligrafii...obserwuję parę zestawów w necie.Gdybyście mieli poradzić...kuna, wiewiórka borsuk, czy tam jakieś inne zwierzę...Które są fajne?

masza

Ja mam 000 i 2. Sa akurat - czesciej maluje cienkim, ale i grubszym, szczegolnie na formatach wiekszych niz A4.

Pedzle do kaligrafii? Chinskie? Kupilam kiedys zestaw - byla tam wiewiorka, kuna i koza. Na poczatku bardzo mi sie podobaly. Trzymaja duzo wody (jak wiewiorki winsora), po zmoczeniu czubek calkiem ostry, aczkolwiek suche wygladaja jak miotly. Wlosie jest bardziej szorstkie niz w winsorach, grubsze. Potem przeszlam na syntetyczne i porzucilam kaligraficzne. A potem na wiewiorki winsora i syntetykow uzywam tylko do sciagania farby. A kaligraficzne rozczapierzam i sucha farba maluje listowie Smile

Ale sa entuzjasci. Mialam kiedys linka do strony jakiegos polskiego akwarelisty, ktory malowal tylko tymi pedzlami do kaligrafii - jak znajde to wstawie. Calkiem, calkiem.

P.S. O, znalazlam [link widoczny dla zalogowanych]

zulana

Dzięki, widzę , że całkiem ok. można nimi wypracować detal. Wiesz, chcę chińszczyznę kupić komuś, kto dopiero zaczyna, a te pędzelki są po prostu ładne Smile

Myślę, że to może dodatkowo zachęcić amatora do malowania. Ja już napaliłam się na Winsory, ciekawe, czy tak jak Kegriz odczuję zdecydowaną zmianę jakości Very Happy

Rafał Rudko

są dobre na początek - takiee trochę praaaawie wiewiórki Wink

moje zasysają wodę jak wiewióry i w sumie da się nimi na ostro coś narysować, ale jak się przyciśnie do kartki to końcówka nie wraca do ostrego kształtu tylko zostaje tak jak ją się zostawiło - co czasem jest fajne bo wychodzą takie niedomalowane fragmenty - takie białe szparki na karce Very Happy

zulana

Oooo, znaczy się dają pewne możliwości twórcze Smile

Rozumiem, że rodzajem zwierzyny nie zawracam sobie głowy. Dzięki