www.akwarela.fora.pl

springhaze

Dzien dobry, jestem tu nowa, ale walnę od razu z grubej rury:
Jak musi zostać przygotowana akwarela na wymagania galerii?*
Głównie zastanawiam się się czy przyjmują prace minimalnie pofalowane (bo nigdy jeszcze nie udało mi się zrobić akwareli plaskiej jak tafla szkła), ale oprawiona w passe-partout, no i jaki werniks, czy w ogóle o to pytają, i czy kręcą nosem na Ecolinę, która ponoc bleknie pod wplywem słonca? Wie ktos moze jak sie przygotować do takiej rozmowy z przedstawicielami galerii, żeby im wcisnąć te swoje prace?

*Interesują mnie zwlaszcza opinie o standardach małych galeryjek zagranicznych, w Polsce to wszystko troche inaczej wyglada z tego co widzialam Rolling Eyes

Barbara Pingot

żebyś się tylko nie zdziwiła, jak będą chcieli, żeby im zapłacić za wystawienie.

espero

Na temat standardów przyjmowania prac do galerii nic nie wiem, bo nie mam żadnych doświadczeń (a już tym bardziej za granicą), ale co innego chciałem napisać, a propos Twojego postu. Pisałaś o pofalowanych akwarelach. Jest bardzo prosty sposób, żeby je wygładzić. Kładziemy obrazkiem w dół, tył maziamy czystą wodą, kładziemy na to czystą kartkę i na to coś ciężkiego. Robię tak ze swoimi akwarelami, po wyschnięciu i zdjęciu wszystkiego są gładziutkie Smile

springhaze

springhaze

espero

Jak na razie mojej żadnej nie zaszkodziło. Dodam, że wszystkie były na papierze 300g/m2. Nie wiem jak jest z papierami o mniejszej gramaturze.

A co do sprzedaży. Kilka poszło na allegro, ale większość dzięki założonej stronie. Kupcy sami pisali, pytali, czy jeszcze dostępny taki czy taki obraz.

Daria

A może tak pokażesz kilka swoich prac, to ci powiemy czy są sprzedawalne. Kilka osób z forum sprzedaje na Allegro i jest w stanie powiedzieć, czy malujesz "komercyjnie" Smile

Artur P

Dla galerii nie będzie istotne czym malujesz, czy praca pokryta jest werniksem czy nie itd.
Rzeczą najistotniejszą jest poziom pracy – czy mogą na Tobie zarobić. Bardzo ważna jest tu dobrze dobrana oprawa. Tak jak powiedział przedmówca na zachodzie mogą sobie naliczyć opłatę za wystawienie (skoro pracy nie sprzedadzą to zarobią sobie na samym artyście).

springhaze

modliszqa

Najprościej będzie Ci spróbować samej , musisz jednak jakoś wyprostować prace i wstępnie pokazać w galeriach i sputać, czy będą zainteresowani i jakie inne warunki musisz spełnic Very Happy

Isiuleczka

pjwasek

Życzę powodzenia w sprzedawaniu prac, których jeszcze nie masz, ale grunt to dobra samoocena.

springhaze

O matko, widzę że dokonałam strasznej obrazy majestatu, weźcie wyluzujcie. Moja samoocena nie m tu nic do rzeczy, po to pytam jak mam to przygotować, żeby to zanieść i zostać oceniona przez kogoś innego, a nie chce popelnic jakiegos faux pas juz na wstepie. tak samo jak nie przynosisz na egzamin na uczelnie artystyczne rysunków na papierze w kratkę, tak samo może nie przynosi się prac do galerii bez werniksu albo zrobionych materiałami nietrwałymi, nie wiem, dlatego pytam, żeby wiedziec jak bede cos przygotowywała na przyszłość. Mam jakieś prace ale nie robiłam ich pod sprzedaż, po prostu zakleiłam marginesy lichą taśmą na papierze, który miałam pod ręką (papier ok, gramaturowo i bezkwasowy, ale fabrycznie miał nadrukowane błękitne marginesy) więc myślę, że śmieszniej by było gdybym to z nimi tam poszła niż jeśli przygotuję coś nowego.

Ale spoko, a ten wielki czerwony "tupet" to już w ogóle mnie rozbawił.

@modliszqa, dziękuję chyba po prostu właśnie tak zrobię Smile

Daria

Rozumiemy twój problem, ale ty także sobie uświadom, że trochę dziwnie zabrzmiały twoje pierwsze wpisy na forum. Mnie przede wszystkim uderzyło twoje merkantylne podejście do malowania. W większości przypadków rejestrują się tutaj miłośnicy akwareli, którzy chcą się czegoś nauczyć, podzielić uwagami, radością z udanej pracy. Mało kto myśli o sprzedaży swoich prac na początku, ponieważ wie jak wiele się musi nauczyć. Tobie chyba zabrakło pokory i skromności, skoro wyskoczyłaś od razu z takim pytaniem i dlatego spotkałaś się z taką reakcją. Mam nadzieję, że teraz odbierzesz swoją lekcję i pokażesz nam na co cię stać. Tym bardziej, że twoje problemy z papierem wynikają z twojej nieznajomości materii (poczytaj topik o papierze i taśmie malarskiej).

springhaze

Nie rozumiem po co mam się czaić, miałam problem to przeszłam od razu do niego. Źle napisałam, że dopiero ostatnio zabrałam się za akwarele, miałam na myśli, że ruszyło za ostatnim podejściem, maluje nie od dziś, różnymi technikami, ale gdybyście równie uważnie czytali resztę to też dowiedzielibyście się, że nie uważam tego co robię za ósmy cud świata, po prostu chciałam się sprawdzić, i nie do końca rozumiem jaki wy macie z tym problem.