www.akwarela.fora.pl

martanna

Kazdy ma inne zdanie i prawo je wyrazac, tak. Ale w sposob, ktory nie obraza innych. Mysle, ze podsumowanie dziela czyjegos zycia slowem "beznadziejne" tylko dlatego, ze nie lubi sie wymuskanych kotkow jest nieco zbyt kategoryczne...

W sztuce jest miejsce i dla tych co maluja wymuskane kotki i tych, ktorzy wala ostra abstrakcje albo co im tam jeszcze w duszy gra.

Poza tym wydaje mi sie, ze zadna praca, nawet o najbardziej banalnym czy nieprzyjemnym temacie nie zasluguje na miano beznadziejnej, jesli jest swietna technicznie. Akwarela nie jest co prawda stworzona do malowania kotkow po wlosku, ale jesli facet przy duzej dozie cierpliwosci daje rade tak to przedstawiac, to mysle, ze nalezy mu sie odrobina szacunku...

Peace and love znaczy sie :D

yena

Chyba rzeczywiście to mogło kogoś obrazić, mnie to po prostu nie rusza.Traktujmy sie z szacunkiem, peace and love:)

Justyna

Mam nadzieję, że moje słowa nikogo nie uraziły.............

yena

Nie przejmuj sie Justyna, chodzi o sposób wyrażania własnego zdania, mozna powiedzieć, ze coś nam sie nie podoba ale w odpowiedni sposób, zeby nikogo nie urazić.Załozymy specjalny watek na ten temat, trzeba sprawę przedyskutować.

martanna

Justyna

Dobrze, że pilnujecie porządku na forum Very Happy

*Barbra- miło, że się zdecydowałaś odezwać ale faktycznie źle swoją wypowiedź ubrałaś w słowa.....

martanna

http://www.akwarela.fora.pl/przeczytaj-zanim-zaczniesz,9/co-gdzie-i-jak-krytykowac,132.html#2062

W tym watku mozna wyrazic opinie odnosnie sposobu krytykowania :-)

///koniec offtopu :D

Rafał Rudko

o matko

martanna

Ciiiicho, juz po burzy :D

Le Typ

O rety xD xD xDTak to jest jak ludziom snu brakuje:P A teraz pora mi się wypowiedziec na temat "mistrza malowania kotków":] Ja także nie jestem zwolennikiem idealnego odwzorowywania danego obiektu za pomocą akwareli. Dla mnie malowanie powinno iść w stronę odrealnienia a nie hiperrealzmu i wtedy stanie się sztuką. Kiedy dany obraz będzie się charakteryzował niebywałą estetyką, w połączeniu z techniką, a czasem nawet symbolem...ale należy pamiętać przy tym, że ludzie malujący swoje "dzieła", które do złudzenia przypominają fotografię, także mają swoje miejsce. Dzięki takim ludziom powstają chociażby ilustrację zwierząt do książek. To dzięki takim ludziom możemy chociaż w niewielkim stopniu znaleźć się w krainie dinozaurów czy innych wymarłych zwierząt. Przecież gdyby nie tacy artyści, podobni temu od kotów, nigdy byśmy nie mogli zobaczyć Tyranozaura Rexa jak żywego...Tak mi się wydaję;P

barbra

przepraszam że użyłam słowa "beznadziejne". Nie sądziłam że bedzie tak negatywnie odebrane. Jesli jeszcze zdecyduje sie na wpis bedzie mniej radykalny. pozdrowienia dla uczestników.

Anna Filipińska

Amen.
Jednakże, wasza dyskusja spowodowała, że muszę jeszcze raz malować Phebusa, bo ciągle - i to w najmniejszym stopniu - nie jestem sama usatysfakcjonowana, a co za tym idzie, nie może się on spodobać i wam. Mam kłopot z pokazaniem jego puszystości i miękkości i niestety mam znowu ciągoty do wiernego odtwarzania zdjęcia.
Poza tym rodzina mnie chce wykląć, bo maluję obcego kota i przez to zdradzam pamięć naszej Szyszki.
Niełatwo jest nowicjuszom na tym świecie, niełatwo...

yena

Aniu przecież mozesz malować swojego kota, temat jest ogólny:)
Nie musisz koniecznie malowac Phebusa, jak nie chcesz.

Barbro jestes tu mile widziana, Twoje stwierdzenie moze nie do końca przemyslane wywołało dyskusję bardzo jednak potrzebna na kazdym zresztą forum.Więc wyszło ostatecznie na dobre:)

Agulec

Wow jaka burza mnie ominęła Smile

Barbra, don't stress Smile

Nikt tu chyba nie przepada za hiperrealizmem . Akwarelka daje duzo większe (i weselsze) możliwości, niż najlepszy Canon Smile

Autorowi kociaków szacunek należny oddaję, bo ja tak nie umiem, jest mega pracowity, dokładny ...i co dalej ? Technika bombowa, ale O NIM SAMYM jego prace nie mówią nic ....Akwarela to podobno poezja malarstwa , a poeta nie pisze ,,widzę drzewo i niebo" - dosłownie - tylko ,,coś mi się zatęskniło za niebieskim drzewem" sorry za grafomanię, nie wiedziałam jak to ująć. Generalnie - przypadek, fantazja, nastrój, i ta wszechobecna Woda - to największy akwarelowy Atut - i to że Barbrę zdenerwował płaski hiperrealizm Pana Od Kotów - całkowicie rozumiem. Ufff. PEACE !!!!

martanna

Nie lubie hyperrealizmu w zadnej postaci, ale uwazam, ze kazdy ma prawo wykorzystywac akwarele jak mu sie tylko podoba. Czytalam nawet gdzies o gosciu, ktory naklada ja warstwami i robi z niej tekstury - tez sie da. Jego wybor...

Na swiecie jest miejsce dla wszystkich ludzi i wszystkich sposobow operowania akwarela. Jedne wychodza ladniej inne mniej interesujaco, ale tak czy siak wszystkie maja prawo istniec...