www.akwarela.fora.pl

aleks

Ja chciałam tylko dodać, że bardzo spodobała mi się wypowiedź Stokroty. Trzeba samemu dojść do żądanego efektu. I ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć... Wskazówki forumowiczów bardzo się przydają, ale nie zapominajmy, że każdy ma swój styl i inaczej widzi akwarelę.
Musisz zastanowić się nad tym jak chcesz malować, co podoba Ci się w Twoich pracach, a co nie, czy chcesz malować realistycznie, a może bardziej abstrakcyjnie...
Postaw sobie cel i wtedy dużo obserwuj, analizuj i dąż do niego.

PS I znów wyjdzie, że dużo gadam choć się nie znam, albo że chcę wywołać kłótnię Confused

Zossia

Wow!!!

Dziękuję za oceny malować nie przestanę! Smile

Akwarele są dla mnie tak magiczne, ze chciałabym malować realistycznie bo magię i abstrakcje mają same w sobie Smile

Uwagi biorę do siebie i będę je stosować.

I oczywiście spotkam się z Krajanem, bo krytyki i nauki nigdy dość! Smile

masza

to ja jeszcze cos napisze

Generalnie jest tak, ze kolory obiektow stojących obok siebie (wszystko jedno czy to wazon, budynek czy drzewa) wplywaja na siebie wzajemnie, a takze wplywa na nie swiatlo - a to znaczy, ze kazdy obiekt oprocz swojego wlasnego koloru (np. kolor farby jaka zostala pomalowana sciana budynku) ma jeszcze poswiate kolorow obiektow obok, a takze rozne odcienie swojego wlasnego koloru w zaleznosci od natezenia swiatla - cieplejsze i zimniejsze. Sciana w zasadzie prawie nigdy nie jest oswietlona zupelnie rownomiernie - na fasadzie kolor zawsze gdzies sie lamie. Tak samo okna nigdy nie beda wygladaly wszystkie jednakowo, bo chociaz w czesci swiatlo bedzie inaczej sie odbijac.
Cos juz z tego widac na dachach budynkow, na drzewie z lewej.
Ten wplyw wzajemny kolorow na siebie powoduje tez, ze naturalnie wygladaja obrazy, w ktorych kolory dobrane sa w jakas okreslona palete np. ciepla albo zimna, albo rozowawa albo zielonkawa czy jakas tam inna. Dobrze tez jest pocwiczyc obrazki monochromatyczne, zanim sie poszaleje z kolorem.

Ta druga akwarela jest kompletnie nierealistyczna, ale jednak ma swoj abstrakcyjny urok. Zagraly tu szerokie, dynamiczne plamy koloru - jest dominujacy niebieski przelamany lekko zielenią, i jest dominujaca chlodna czerwien przelamana cieplejszymi tonami, a calosc spina czerń. Kolor tutaj gra. Rysunek (forma) jest dosc uproszczony, nawet nieumiejetny i naiwny, ale kolor trzyma wszystko w kupie.
Pocwicz rysowanie olowkiem, zeby troche wyrobic sobie reke - potencjal masz Smile

Zossia

Dziękuję i będę ćwiczyć i obserwować !

Omega

Kolory mi się potwornie podobają Smile

Maluj i nie łam się Wink

toż to jedna z największych przyjemności życia Smile

Zossia

Zgadzam się! Smile

Zossia

Witam,
coś wrzucę nad czym wczoraj siedziałam Smile

5.
Kwiatek ...

aleks

Właśnie oglądam tego tutka Very Happy

Marek Garwoliński

Widzę Zosiu ,że korzystasz ze strony PaintingDrawing-bardzo dobre posunięcie.Praktyczne lekcje,filmiki zmieniane co wtorek-można się dużo nauczyć.Co do twoich prac to zauważyłem brak zaznaczonych planów,tzn:plan1,2 i tło(chodzi o tonowanie kolorystyczne-wrażenie głębi)ale to przyjdzie z czasem tak jak i reszta.Pozdrawiam. Cool

Zossia

Trochę się różni Sad

taka dobra nie jestem ale zawsze coś tam się maluje. Ta wydawała mi się najciekawsza Smile

aleks

A może spróbujesz jeszcze ten drugi - też fajny. Chciałam go sobie namalować ale chyba nie będę miała czasu. Very Happy

Kuropatwa

Podobają mi się te liście po prawej, ciekawie namalowane.

Zossia

Zossia

MariuszBroniarz

Witaj!
Chyba Krajanko Ci się z lekka zapomniało o czym rozmawialiśmy. Laughing

No to zacznę przypominać.
1.To co dalej czyli tło,albo jak kto woli trzeci plan musi być jaśniejszy .Jaśniejszy poprzez tonację barw,czyli tam więcej wody.Twoje drzewa też należą do trzeciego planu i powinny być jaśniejsze.Są fajnie wymieszane barwą,czyli to potrafisz.Brzeg także winien być zaliczony do trzeciego.
Teraz woda.Powiedzmy ,że to plan środkowy czyli drugi.Powinien być ciut bardziej intensywniejszy od trzeciego tonalnie,a mniej od pierwszego czyli brzegu.
Skąd wzięłaś ten pomysł by odbicia w wodzie były o innej kolorystyce niż te na brzegu? Wink

Tak samo zmarszczki fal na wodzie.Powinny być delikatniejsze .Woda może być o różnym zabarwieniu bo to zależy od wielu czynników w tym nieba,odbić roślinności itp:Ale wierzchołki fal winny być na Twym obrazku jaśniuteńkie,bo wszak świeci u Ciebie słonko.
Wiem,że kiepski ze mnie nauczyciel i dzięki temu możesz inaczej rozumieć to co chcę Ci przekazać,ale się nie zniechęcajmy.Znasz mój nr GG,telefonu,maila.Pytaj,pytaj,pytaj.Nawet możemy ponowić sesję,bo poprzednia odbyła się w dość szybkim tempie i zbyt wiele tematów zostało w niej poruszone w dość luźnym trybie.

Żeby nie było,że nic mi się nie podoba to napiszę ,że podoba mi się słonko.Ale to też należałoby poprawić.Spójrz na ten promień najdłuższy.Nie jest centralnie i jest zakrzywiony.Pozostałe powinny być tej samej długości,gdyż nic ich nie przesłania.
Pozdrawiam Cię Kamilo i pamiętaj,że możesz w miarę mych możliwości,w wybrany przez Ciebie sposób mną dysponować.Z chęcią Ci pomogę.
Ps .Dziękuję za linki do muzeum i ASP.