www.akwarela.fora.pl

Zossia

Witam i czekam na korekty, podpowiedzi ogólnie pomoc w szkoleniu się w akwarelkach :lol:

Zossia

Wiatrak....

Przepraszam za jakość zdjęcia Sad

Barbara Pingot

zdjęcia są słabe, ale... jakich farb używasz?

w pierwszej pracy jezioro (rzeka) ma zły kształt, z jakiegoś powodu wygląda jakby brzegi do góry się podnosiły. ładnie wyszła tafla.

skoro łódka się odbija to dlaczego ludzie już nie? Smile

, góry i niebo nawet niezłe, zieleń słabo wygląda. fajnie, że starasz się mieszać kolory, co widać na piasku pierwszego planu.

wiatrak, brak różnicowania kolorów na ścianach powoduje, że dół wiatraka wydaje się płaski aż do chwili kiedy ujrzy się górę i jej kształt. rzepak ma jasne przebłyski, jakby były ciemne to by lepiej wyglądał i w sumie nie wiem co robią te trzciny na samym dole. dość dobrze wyszła zieleń, ładne ma kolory.

yena

hej Zossiu:)
Oprócz tego co zauważyła Stokrota, kładka w wodzie nie rzuca na nia cienia, podobnie drzewa nad wodą po prawej, kolory gór trochę za bardzo jaskrawe i całość mało kolorystycznie spójna.Ale widzę ze juz trochę się zaczynasz bawić w mieszanie kolorów, widać to w zieleni:).
Przeznacz większą część malowania na wnikliwą obserwację czy to zdjęcia czy natury, zauważ jak się rozkładają światła, gdzie są i jak wyglądają cienie, popatrz na podobające się Tobie kolorystycznie prace mistrzów i na tej podstawie spróbuj wypracować własną paletę.Pewne kolory dobrze wyglądają obok siebie np fiolet z pomarańczem, poczytaj o kolorach, na pewno z czasem będzie coraz lepiej i wszystko będziesz robić intuicyjnie.
Polecam ksiązki parramona "Światło i cień" oraz "kolor w malarstwie" jak również "perspektywa w rysunku i malarstwie".

MariuszBroniarz

Witaj Ziomalka!
Ode mnie wszystko to co zostało już napisane wyżej.Co mogę Ci doradzić to zabawę jednym kolorem{monochrom}.Nie zawsze udaję się osiągnąć zamierzony efekt,ale nauczysz się tonacji.od jasnego do ciemnego.Wtedy zrozumiesz sama co to perspektywa powietrzna. Spójrz na ten dach wiatraka .Pomijam kształt bo nie wiem czy on taki był.Ale widać ,że nie jest płaski.Jest dobry.Natomiast reszta w dół sprawia wrażenie płaskości.
A jeziorko ?Cóż sprawia wrażenie jakby to było rozchybotane morze.

Rada najważniejsza! Nie zrażaj się początkowymi niepowodzeniami.Kiedyś wszystko zrozumiesz i się nauczysz pięknie malować.Sam tak mam do tej pory .Wolno bo wolno ,ale pcham ten akwarelowy wózek do przodu.
Pozdrawiam i życzę wielu sukcesów.Fajnie ,że jesteś krajanko.Wybierz się 3-5 grudnia na targi poznańskie.Będzie tam festiwal sztuki.Sobie popatrzysz jak inni malują.Też się wybieram po naukę.

Ps.Maluj dużo,bo to praktyka czyni mistrza.Jeszcze nikt się nie urodził kto od razu umaił chodzić ,czy też mówić.

Zossia

Dziękuję za cenne uwagi Smile

Niestety farbki miałam kiepskie Lefranc&Bourgeois ale po przeczytanie na forum mam już Winsor&Newton Smile

.

Książki przeczytam chętnie dodam do listy prezentów Smile

A co do Targów Ziomalu Smile

to niestety mam szkolenia firmowe i obecność obowiązkowa ! Sad

ale dziękuję za cenną informację Smile

Zossia

3. Holandia ....

Malowane z internetu z jakiegoś tutoriala. Czekam na krytykę

Dziękuję

Zossia

4.

Trochę zimy....

A to już malowane wiewiórką Smile

yena

hej Zosiu:)
pierwsza praca bardzo przypomina mi ilustracje bajkową, podoba mi się to co dzieje się na niebie, a więc farba była dość płynąca i powstały ładne efekty.Wydaje mi się że jest za kolorowo w tym sensie że kolory są za mało mieszane, ale oczywiście można tak malować.Odbicia w wodzie nie są za dobre, cieni na trawie gdzieniegdzie w ogóle nie widać.budynek najbardziej po lewej mi nie bardzo pasuje-ściśle jego dach jest trochę krzywy.
Druga praca nie leży mi jakoś zupełnie-to mój subiektywny odbiór, kolorystyka mi nie pasuje i cienie drzew.
pozdrawiam:)

aleks

Mnie w pierwszej najbardziej razi to, że budynki i dachy są obrysowane oraz okna. Kolor jak dla mnie mało realny, a ich kształt powinien też wpisywać się w perspektywę zbieżną. Jeśli chodzi o krzywizny to ja też mam zawsze z nimi problem - i wszystkie moje budowle są bardzo "rozbujane".
Za to fajne niebo i różnorodność zieleni.
W drugiej rzeczywiście kolorystyka dość specyficzna. Gałęzie powinny być moim zdaniem cieńsze. Podoba mi się to, że drzewa na ostatnim planie są delikatniejsze i błękitnawe - przydałoby się jeszcze rozróżnić 1 i 2 plan. Głupio mi się tak wymądrzać, bo ja w sumie się za bardzo nie znam - ale potraktuj to jako moje indywidualne spostrzeżenia.
Trzymaj się i maluj!

Barbara Pingot

w pierwszym.. nie napiszę nic, bo nie znam się na architekturze i zieleni zbyt dobrze, wszystko już chyba zostało napisane.

drugie natomiast Smile

ma swój pojechany urok, jeśli chodziło Ci o uzyskanie pejzażu, że tak określę, naturalnego to zupełnie chybiona próba. Za to w przypadku Twojej wizji, jakiegoś snu lub przedstawienia dość abstrakcyjnego jest fajnie.

MariuszBroniarz

Zosiu!
Proszę przeczytaj to do końca.
Nie będę owijał w bawełnę.Wszystkie akwarelki jakie dziś wstawiłaś są do chrzanu.Nie będę pisał jak inni ,że to dobre,tamto też bo to błędne koło.Sam też przez to przeszedłem.To,że Twe akwarele dziś są złe nie znaczy wcale,że za jakiś czas nie będziesz malowała lepiej. Z pomocą czy bez.Bez,zajmie Ci to na pewno więcej czasu.Nie jestem żadnym akwarelistą.Jestem tak jak i TY początkującym.Ale służę Ci swą pomocą na ile będę mógł.Ze względu na bliskość zamieszkania{mieszkam na Piątkowie} wyjaśnię Ci o co w tym wszystkim biega.Jeśli jesteś osóbką niepełnoletnią możemy spotkać się w towarzystwie kogoś dorosłego z Twojej strony.Wiele Cię nie nauczę bo i moja wiedza jest ograniczona.Ale to co już potrafię na pewno pomoże Ci łatwiej przejść przez tą mękę niż mi.Również i ja korzystałem i korzystam z wiedzy osób z tego forum,które wyciągnęły do mnie swą pomocną dłoń.I bardziej mi pomogło mówienie prawdy niż owijanie w bawełnę.
Jeśli reflektujesz na moją pomoc ,proszę daj znać na Pw.Jakoś się umówimy w dogodnym dla nas terminie.
Pozdrawiam i przepraszam za szczerość.

yena

nikt kto zaczyna malować nie jest od razu van goghiem, a ludzie mnie zaskakują swoimi postępami cały czas.Na początku trudno zeby wychodziło super, zwłaszcza w akwareli.A powiem Ci Mariusz, ze aktualnie namalowane przeze mnie akwarele też są do chrzanu, lądują w koszu na śmieci i nie wiem czy chcę słyszeć że są straszne, bo sama o tym wiem najlepiej.Lepiej usłyszeć coś konstruktywnego, co się zrobiło źle i ewentualnie jak to zmienić.To wasze spotkanie nie uważam za zły pomysł. Nie wiem tylko czy Zosia jest w stanie przyjąć aż taką krytykę, skoro wkłada serce w malowanie i sprawia jej to przyjemność.Z czasem każdy maluje coraz lepiej, tylko łatwo się zniechęcić zwłaszcza na początku.
Mariusz jak piszę że coś wyszło to to nie jest nieprawda.W tym przypadku niebo wyszło dobrze.

Barbara Pingot

uważam, że nie każdy dąży do fotograficznego oddawania rzeczywistości. dobrym przykładem jest Omega, który ma prace bardzo charakterystyczne i część z nich jest świetna.

Dlatego nie chcę namawiać kogoś od początku do prac w tym stylu, ponieważ taka osoba może mieć swój własny, niepowtarzalny sposób widzenia i dzięki temu będzie artystą którym ja nigdy się nie stanę Smile

A że się nie wszystko wszystkim podoba to już inna sprawa Smile

MariuszBroniarz

Moim zamiarem nie jest zniechęcanie nikogo do tego ,czy tamtego.Napisałem,że prędzej czy później i tak Zosia odnajdzie sens i zacznie malować poprawnie.Myślę,że i mnie się to w końcu uda.Ale wiem z własnego doświadczenia jak sprawy się mają.Mnie prawię rok zajęło by ODROBINĘ pojąć akwarelę.Książek naczytałem mnóstwo ,tutoriali obejrzałem też sporo.I nic ,ciągle robiłem po swojemu.Moje zmagania z akwarelą można porównać do wejścia do labiryntu.Niby w nim jestem,a wyjść nie potrafię.
Każda książka którą czytałem ,no prawie każda posługuję się swym nazewnictwem.Od tego bogactwa w głowie może się tylko zakręcić.Miałem nawet problemy z pojęciem teorii koloru.
I dopiero kontakt z Modliszką poprzez komunikator GG zapalił światełko w mojej mózgownicy.Ale był to wykład niemal jak oko w oko, za co serdecznie jej dziękuję. Laughing

Poświęciła mi swój prywatny czas nie na prawienie andronów,lecz na rzetelną naukę.
Również Ty ,Masza i jeszcze kilka osób tego forum ,wyciągaliście do mnie swą pomocną dłoń.I również Wam wielkie dzięki.Od niektórych uczyłem się już tylko patrząc na ich dokonania.
I jedno co wiem,to na pewno nie pomogły mi łaskawe wypowiedzi forumowiczów.
Kilka rzeczy potrafię i tą wiedzą chce się podzielić..Lepiej jak moja Krajanka zobaczy co się robi i dlaczego.W Poznaniu koszty kursów,warsztatów plastycznych są znaczne.Zaoszczędzi Zosia na papier,farby ,pędzle itp.I jeśli nie będzie chciała pobrać nauki od mojej osoby i jeśli jest w wieku szkolnym,względnie młodzieżowym to informuję,że w Domu Kultury Dąbrówka w Poznaniu na oś B.Chrobrego jest koło plastyczne dla dzieci i młodzieży.Nie wiem tylko czy parają się tam akwarelą.Darmowe.Dla takich jak ja starych pryków brak tam miejsc.
Ps.Jakby ktoś znów chciał ze mną polemizować jaki to ja jestem drań ,który stara się zniechęcać to proponuję przejść również na PW.Nie będę już Koleżance zaśmiecał jej wątku.

Wink